Polska
Prezydencja
w
Radzie
UE
stała
się
okazją
do
spotkania
z
odpowiednikami
Rzecznika
Praw
Pacjenta
z
państw
Unii
Europejskich,
żeby
rozmawiać
o
wspólnej
sieci
wymiany
informacji
medycznych
i
podjąć
pracę
nad
europejskimi
standardami
ochrony
praw
pacjenta,
które
miałyby
obowiązywać
w
całej
Wspólnocie
–
powiedział
Bartłomiej
Chmielowiec,
Rzecznik
Praw
Pacjenta.
Z
inicjatywy
Ministerstwa
Zdrowia
i
Rzecznika
Praw
Pacjenta
w
Uniwersyteckim
Centrum
Klinicznym
w
Gdańsku
spotkali
się
liczni
przedstawiciele
instytucji
rządowych
zajmujący
się
prawami
pacjenta
z
państw
europejskich,
którzy
wymienili
się
doświadczeniami,
uwagami
i
możliwościami
w
zakresie
ochrony
praw
pacjenta.
Bartłomiej
Chmielowiec,
Rzecznik
Praw
Pacjenta
w
Polsce
i
gospodarz
spotkania
przypomniał,
że
ideą
Unii
Europejskiej
jest
swoboda
przemieszczania
się
ludzi,
usług
i
kapitału.
„W
ślad
za
tym
i
rosnąca
mobilnością
obywateli
Unii
Europejskiej
powinniśmy
rozwinąć
transgraniczną
opiekę
zdrowotną
wprowadzając
m.in.
wspólną
sieć
wymiany
doświadczeń
i
informacji
medycznych”
–
podkreślił.
Dodał,
że
chodzi
o
stworzenie
europejskiej
platformy,
na
której
pacjenci
i
medycy
ze
wszystkich
krajów
wspólnoty
będą
mieli
bezproblemowy
dostęp
do
informacji
o
procedurach
medycznych
świadczonych
w
danym
państwie,
np.
podczas
pobytu
na
wakacjach
czy
w
podróży
służbowej
do
któregoś
z
państw
Unii.
Według
ministra
Chmielowca
współpraca
transgraniczna
w
ramach
wspólnej
sieci
informacji
medycznej
będzie
też
pomocna
w
sytuacji
epidemii
lub
innych
zdrowotnych
zjawisk.
Podczas
eksperckiej
debaty
Rzecznik
Praw
Pacjenta
wskazał,
że
budowę
wspólnej
sieci
informacji
medycznej
można
zacząć
od
wykorzystania
sztucznej
inteligencji
(AI)
do
przetwarzania
i
analizowania
danych
medycznych,
co
poprawi
jakość
usług
i
bezpieczeństwo
pacjentów.
Jego
zdaniem
kolejnym
działaniem
mogłoby
być
ucyfrowienie
europejskiej
karty
ubezpieczenia
zdrowotnego
(EKUZ),
która,
mimo
postępu
technologicznego,
wciąż
jest
dostępna
jedynie
w
formie
papierowej.
Bartłomiej
Chmielowiec
zwrócił
też
uwagę,
że
podczas
gdańskiego
spotkania
eksperci
rozmawiali
również
o
jednolitej
Europejskiej
Karcie
Praw
Pacjenta.
„Unię
Europejską
tworzy
27
państw,
które
mają
różne
doświadczenia
i
historię,
mają
też
różnie
skonstruowane
przepisy
dotyczące
procedur
medycznych
i
praw
pacjentów.
Wraz
z
resortem
zdrowia
jesteśmy
zdeterminowani,
żeby
pracować
z
naszymi
europejskimi
odpowiednikami
nad
wspólną
Europejską
Kartą
Praw
Pacjenta,
którą
formalnie
przyjmie
Parlament
Europejski
i
zatwierdzi
Komisja
Europejska”
–
zaznaczył
Chmielowiec.
Jak
podkreślił,
chodzi
o
wypracowanie
wspólnych
standardów
ochrony
pacjenta,
żeby
można
było
monitorować
ich
zastosowanie.
„To
ułatwi
i
poprawi
jakość
świadczonych
usług
medycznych
transgranicznych
dla
każdego
Europejczyka,
niezależnie
od
adresu
i
sytuacji
ekonomicznej”
–
ocenił
Rzecznik.
O
tym,
że
wspólne
zasady
ochrony
pacjenta
na
poziomie
europejskim
są
możliwe,
mówił
w
debacie
eksperckiej
prof.
Jacek
Jassem
z
Gdańskiego
Uniwersytetu
Medycznego
i
prezydent
Polskiej
Ligi
Walki
z
Rakiem.
„Od
2024
roku
pod
auspicjami
Komisji
Europejskiej
i
Parlamentu
Europejskiego
działa
Europejski
Kodeks
Opieki
Onkologicznej
(EKOO),
którego
celem
było
ustalenie
jednolitych
standardów
leczenia
w
całej
UE
oraz
zwiększenie
świadomości
pacjentów
o
ich
prawach”
–
wskazał.
Dodał,
że
dokument
definiuje
10
kluczowych
praw
pacjenta,
które
określają,
czego
pacjent
może
oczekiwać
od
systemu
opieki
zdrowotnej
w
zakresie
wyników
leczenia
i
jakości
życia
na
każdym
etapie
choroby
–
od
rozpoznania,
poprzez
leczenie,
aż
do
jego
zakończenia.
Prof.
Jassem
powiedział,
że
prace
na
dokumentem
trwały
kilka
lat
i
są
zachętą
dla
pacjentów
do
aktywnego
uczestniczenia
w
procesie
leczenia.
„Upodmiotowienie
pacjenta
to
lepsze
wyniki
leczenia”
–
podkreślił.
Ekspert
podał,
że
w
Polsce
w
stosunku
do
średniej
europejskiej
jest
o
6
proc.
mniejsza
zapadalność
na
raka,
ale
aż
o
15
proc.
gorsza
wyleczalność.
„Z
pomocą
EKOO
chcemy
zmienić
ten
drugi
wskaźnik”
–
zapowiedział.
Według
dr
hab.
Magdaleny
Grzybowskiej,
zastępczyni
ordynatora
Oddziału
Położnictwa,
Uniwersyteckiego
Centrum
Klinicznego
w
Gdańsku,
dobrym
przykładem
poprawy
bezpieczeństwa
praw
pacjenta
jest
realizacja
standardu
organizacyjnego
opieki
okołoporodowej.
Ekspertka
przypomniała,
że
dzięki
wprowadzeniu
pierwszych
standardów
opieki
okołoporodowej
w
2019
roku,
sytuacja
rodzących
kobiet
bardzo
się
poprawiła.
„Zwiększyła
się
m.in.
dostępność
do
znieczulenia
zewnątrzoponowego,
dając
szanse
pacjentkom
na
zwiększenie
komfortu
rodzenia
i
prawo
do
procedur
medycznych
umożliwiających
rodzenie
bez
bólu”
–
wskazała.
Prof.
Grzybowska
dodała,
że
jeszcze
w
tym
roku,
m.in.
dzięki
wysiłkom
Rzecznika
Praw
Pacjenta
i
organizacji
pacjenckich,
wejdą
w
życie
kolejne
wytyczne
poprawiające
sytuację
rodzących,
noworodków
i
osób
towarzyszących
przy
porodach.
„Nowe
wytyczne
zakładają
m.in.
mniejszą
medykalizację
porodu,
więcej
świadczeń
profilaktycznych
i
lepszą
organizację
opieki
nad
pacjentką
i
noworodkiem
w
domu,
po
wyjściu
ze
szpitala”
–
wymieniła
prof.
Grzybowska.
Zauważyła,
że
nowe
wytyczne
pozwolą
też
placówkom
medycznym
na
lepszą
organizację
i
efektywniejsze
wykorzystanie
pracy
personelu.
Na
poprawę
efektywności
działań
w
kontekście
praw
pacjenta
zwrócił
uwagę
dr
hab.
Tomasz
Stefaniak,
naczelny
lekarz
Uniwersyteckiego
Centrum
Klinicznego
i
dyrektor
ds.
lecznictwa,
wskazując,
że
każdy
sygnał
czy
skarga
od
pacjentów
pomaga
szpitalowi
i
personelowi
poprawić
działania,
co
ostatecznie
przynosi
korzyści
obu
stronom.
„Uniwersyteckie
Centrum
Kliniczne
(UCK)
jest
bardzo
otwarte
na
informacje
od
pacjentów,
począwszy
od
tych
najdrobniejszych,
aż
do
bardzo
poważnych
skarg,
które
tak
naprawdę
są
dla
nas
darami
serca,
czyli
informacjami
pozwalającymi
odpowiedzieć
na
pytanie,
co
moglibyśmy
poprawić”
–
wskazał.
Dodał,
że
UCK
rocznie
otrzymuje
ponad
100
takich
informacji,
które
można
by
z
jednej
strony
postrzegać
jako
skargi,
ale
tak
naprawdę
są
to
częściej
efekty
złej
komunikacji
lub
wręcz
jej
braku.
„Za
każdym
razem,
gdy
spotykamy
się
z
pacjentami,
wyjaśniamy
dokładnie,
co
się
wydarzyło
i
staramy
się
zrozumieć
intencje
obu
stron
po
to,
żeby
wytłumaczyć,
dlaczego
doszło
do
nieporozumienia,
bo
99
proc.
tych
przypadków
właśnie
z
niego
wynika”
–
powiedział
dyrektor
Stefaniak.
Zwrócił
uwagę,
że
z
przypadku
UCK
najbardziej
dynamiczne
wydarzenia
dzieją
się
zazwyczaj
na
oddziale
ratunkowym,
gdzie
zwykle
potrzebna
jest
szybka
informacja,
którą
czasem
trudno
uzyskać
od
pacjenta.
„Dlatego
właśnie
na
oddziale
ratunkowym
wprowadziliśmy
zasadę
identyfikacji
spraw
związanych
z
alergią
na
leki
poprzez
założenie
pacjentowi
różowej
opaski
z
napisem
>>Uwaga,
mam
alergię
na
lek<<.
Pacjenci
zwracali
nam
na
to
uwagę,
że
niekiedy
przy
dużej
ilości
pacjentów
i
dużej
rotacji
personelu
ta
informacja
może
być
przeoczona,
a
to
rodzi
wielkie
niebezpieczeństwo
dla
chorego.
Mieliśmy
kiedyś
dramatyczny
przypadek
z
tym
związany,
stąd
zmiana”
–
dodał
ekspert.
Do
kwestii
komunikacji
i
edukacji
odniósł
się
w
dyskusji
prof.
Michał
Markuszewski,
Rektor
Gdańskiego
Uniwersytetu
Medycznego,
wskazując,
że
na
kierowanej
przez
niego
uczelni
obok
edukacji
i
badań
realizowana
jest
trzecia
misja
–
wychodzenie
do
społeczeństwa.
„Dziś
jesteśmy
na
początku
drogi
do
skutecznej
i
powszechnej
edukacji
o
prawach
pacjenta.
Zaczęliśmy
od
edukowania
studentów
i
naszych
pracowników,
ale
też
zachęcamy
do
szkoleń
organizacje
pacjenckie
oraz
influenserów”
–
powiedział.
Źródło
informacji:
PAP
MediaRoom
Źródło: PAP MediaRoom
