Eksperci
uczestniczący
w
XII
Kongresie
Polskiej
Izby
Ubezpieczeń
(PIU)
przekonywali,
że
Europa
i
europejskie
regulacje
muszą
być
bardziej
elastyczne
i
dopasowane
do
międzynarodowych
reguł.
Według
nich
możemy
zaakceptować
nowe
zasady
lub
nie,
czyli
ruszyć
do
przodu
lub
pozostać
w
miejscu.
Rynek
finansowy,
w
tym
rynek
ubezpieczeniowy,
podlega
ciągłym
zmianom
i
jest
przedmiotem
wielu
procesów
regulacyjnych.
Polska
Izba
Ubezpieczeń
jest
zaangażowana
w
opiniowanie
regulacji
prawnych
na
poziomie
krajowym,
a
także
unijnym,
wypracowując
stanowiska
negocjacyjne
Polski.
Jurand
Drop,
wiceminister
finansów,
w
jednym
z
wystąpień
otwierających
XII
Kongres
Polskiej
Izby
Ubezpieczeń
podkreślał,
że
rynek
ubezpieczeniowy
jest
ważną
częścią
gospodarki,
a
stabilność
finansowa
tego
segmentu
jest
bardzo
istotna.
Według
danych
KNF
składka
przypisana
krajowym
zakładom
ubezpieczeń
w
2024
r.
wyniosła
85
miliardów
680
milionów
złotych
i
wzrosła
w
stosunku
do
analogicznego
okresu
poprzedniego
roku
o
prawie
9
proc.
Według
wiceministra
sektor
jest
ważnym
podatnikiem.
W
2024
roku
podmioty
branży
ubezpieczeniowej
i
reasekuracyjnej
wpłaciły
do
budżetu
państwa
łącznie
niemal
1
miliard
317
milionów
złotych
z
tytułu
podatku
dochodowego
od
osób
prawnych.
Cezary
Stypułkowski,
prezes
zarządu
Banku
Pekao
S.A.,
moderator
otwierającej
kongres
PIU
debaty
poruszającej
tematy
geopolityczne
„Konkurencyjność
–
regulacje”,
zwrócił
uwagę,
że
od
wielu
lat
toczy
się
dyskusja
na
temat
tego,
co
jest
nadrzędne.
„Czy
mówimy
o
interesie
narodowym,
czy
próbujemy
chronić
lub
promować
perspektywę
europejską?
Jak
postępować,
znając
raport
Draghiego,
który
mówi
o
konieczności
zgromadzenia
800
miliardów
euro,
aby
usprawnić
regulacje
w
złożonym
środowisku
składającym
się
z
27
krajów?”
–
pytał
prezes
Banku
Pekao
S.A.
Jednocześnie
zmieniło
się
planowanie
wydatków
przez
europejskie
kraje
i
rodziny,
oprócz
wyzwań
międzynarodowych
pojawiły
się
lokalne,
np.
rosnące
koszty
energii
i
wydatki
na
obronę.
Jan
Krzysztof
Bielecki,
były
premier
Rzeczpospolitej
Polskiej,
minister
ds.
integracji
europejskiej,
doktor
honoris
causa
Uniwersytetu
Gdańskiego,
przekonywał,
że
najważniejsze
jest
ustalenie,
o
czym
rozmawiamy.
Według
niego
warto
zastanowić
się,
co
znaczy
zintegrowana
Europa,
skoro
byliśmy
świadkami
brexitu
i
obserwujemy
działania
Węgier.
Były
premier
powiedział,
że
jako
kraj
staramy
się
znaleźć
rozwiązania
na
jutro,
bazując
na
rozwiązaniach
wczorajszych
–
to
nasz
podstawowy
błąd.
Według
niego
dziś
chcemy
konkurować
z
Chinami,
USA,
a
mamy
państwa
UE,
które
nie
zgadzają
się
ze
sobą
w
podstawowych
kwestiach.
Dr
Vittorio
Grilli,
były
minister
gospodarki
i
finansów
Włoch,
ekonomista,
wykładowca
akademicki
przekonywał,
że
aby
pójść
dalej,
musimy
określić
reguły
gry
i
potrzebujemy
uproszczeń
i
deregulacji,
żeby
lepiej
i
łatwiej
stosować
przepisy
odzwierciedlające
stan
rynku.
Według
niego
rynek
europejski
nie
jest
jednolity,
mamy
dwa
poziomy
dyskusji:
polityczny
i
gospodarczy.
W
sferze
polityki
mamy
jedność,
ale
w
gospodarce
wiele
krajów
kieruje
się
wyłącznie
swoimi
interesami.
Pojawiły
się
też
nieznane
i
nieprzewidywalne
ruchy
ważnych
światowych
graczy,
np.
USA
czy
Chin.
Dr
hab.
Jacek
Jastrzębski,
prof.
UW,
przewodniczący
Komisji
Nadzoru
Finansowego
stwierdził,
że
z
uwagi
na
jasny
przekaz,
który
dociera
do
nas
zza
Atlantyku
i
który
musimy
przyswoić,
otwarcie
rozmawiamy
ostatnio
o
roli
czynnika
bezpieczeństwa
narodowego
oraz
o
roli
czynnika
państwa
w
gospodarce,
w
tym
na
rynkach
finansowych.
„Jednym
z
głównych
tematów,
na
których
powinny
się
skoncentrować
europejskie
urzędy
nadzoru
w
dyskusjach
o
integracji
rynku
finansowego,
powinno
być
wzmocnienie
nadzoru
nad
działalnością
transgraniczną,
w
tym
kwestia
swobody
świadczenia
usług
i
swoboda
przedsiębiorczości.
Dotyczy
to
w
szczególności
działalności
ubezpieczeniowej.
Pokusa
nadużycia
w
tym
sektorze
rynku
jest
szczególnie
silna.
W
związku
z
działalnością
jednego
z
zagranicznych
ubezpieczycieli
w
Polsce
musieliśmy
ostatnio
skorzystać
ze
swoistej
>>opcji
atomowej<<,
ponieważ
w
tym
przypadku
widać
było
wyraźnie,
że
model
biznesowy
stworzony
w
ramach
swobody
świadczenia
usług
może
być
szkodliwy
dla
polskiego
rynku
i
może
zakłócić
konkurencję
na
nim”
–
przekonywał
przewodniczący
Komisji
Nadzoru
Finansowego.
Debata
zakończyła
się
wspólnym
wnioskiem,
że
obowiązujące
regulacje
wymagają
przeglądu,
a
skuteczna
integracja
europejskiego
rynku
finansowego
powinna
iść
w
parze
ze
wzmocnionym
nadzorem
transgranicznym.
Uczestnicy
zgodnie
podkreślili,
że
bez
zdecydowanej
woli
politycznej
nawet
najlepiej
przygotowane
reformy
mogą
pozostać
jedynie
teorią.
Istotnym
pytaniem,
które
pozostało
otwarte,
jest
kwestia
kompromisu
–
na
ile
jesteśmy
gotowi
zrezygnować
z
obecnej
stabilności,
aby
zwiększyć
konkurencyjność
na
rynku.
Kongres
Polskiej
Izby
Ubezpieczeń
jest
ważnym
wydarzeniem
dla
rynku
finansowego.
Stanowi
platformę
dyskusji,
wymiany
doświadczeń,
opinii
na
temat
obecnej
sytuacji
i
perspektyw
rozwoju
rynku
ubezpieczeniowego
w
Polsce.
Jest
to
czas
integracji
środowiska
ubezpieczeniowego,
budowania
pozytywnego
wizerunku
branży
ubezpieczeniowej
i
dyskusji
wewnętrznej,
które
pozwolą
na
tworzenie
wspólnego
stanowiska.
Źródło
informacji:
PAP
MediaRoom
Źródło: PAP MediaRoom
